wtorek, 1 listopada 2016

Muzyczne "porachunki" z Mafią.

     Kilka tygodni temu w moje ręce wpadły reedycje dwóch albumów zespołu Mafia. No właśnie.. Czy ktoś jeszcze pamięta? Czy są tacy, którzy w ogóle go nie znają? Są? Pora uzupełnić braki.

     Grupa "Mafia" została założona w Kielcach, w  lutym1992 r. W jej skład weszli: Andrzej "Piasek" PIASECZNY - voc, Tomasz BANAŚ - gitara, Zdzisław ZIOŁO - gitara, Tomasz BRACICHOWICZ - klawisze (Jedyny muzyk tego składu, który gra w zespole po dziś dzień) oraz Marek MOTYLSKI - perkusja. Ten ostatni nie zagrzał długo miejsca za garami. Zastąpił go Marcin KORBACZ.
    Jak wiele zespołów, również "mafiozi" z początku swoje występy opierali na graniu coverów. Szybko jednak wzięli się za opracowanie własnego repertuaru. Już w 1993 grupa wydała swój debiutancki album - MAFIA. Jakże przewrotny tytuł, prawda? ;-) .  Płyta ta promowana była utworem "Krótka piosenka o...". Ochrzczony on został hymnem Festiwalu w Jarocinie. Na zlecenie dyrektora tej imprezy, Kuby Wojewódzkiego, zrealizowano klip do "Krótkiej..." a podjął się tego Yach Paszkiewicz. 
    Prawdziwym przełomem w karierze Mafii było podpisanie kontraktu z wytwórnią ZIC ZAC i wydanie pod jej egidą płyty "Gabinety".  To pierwszy album grupy, który doczekał się statusu złotej płyty, za sprzedaż ponad 100 tys. egzemplarzy. Sukces "Gabinetów" powtórzył wydany ok. roku później album "FM", zawierający między innymi słynną, graną w radio do dziś, balladę "Imię deszczu". Nie jeden dzisiejszy 30-40 latek tańczył przy niej wolniaka na studniówce :) Kto wie ilu dzisiejszych gimnazjalistów, którym - jak sądzę - numer ten nic nie mówi, zostało zmajstrowanych w tonie tej melodii?? W każdym razie FM również doczekało się statusu Złotej Płyty i to z wynikiem dużo wyższym, niż poprzedniczka. 150 tys. egzemplarzy.
    Właśnie w szczytowym momencie, z zespołem postanawia rozstać się wokalista - Andrzej Piaseczny. Ostatnie koncerty w składzie dał w sierpniu 1998, po czym dał się ponieść trwającej do dziś solowej karierze. W międzyczasie zdążył jeszcze nagrać płytę w duecie z Robertem Chojnackim, która swego czasu również przyniosła kilka przebojów, w tym mój hymn - "Budzikom śmierć". 
   1999 rok przynosi zespołowi, już z nowym wokalistą, Andrzejem Majewskim, album "99". Nie odniósł on jednak takiego sukcesu jak dwie poprzednie płyty. Szybko okazało się, że między Majewskim a resztą składu pojawiają się, delikatnie mówiąc, pewne różnice zdań. Skończyło się na odejściu Majewskiego w 2002. Kolejnym wokalistą przez pięć lat był Bartek Król. To z nim grupa nagrała płytę "Vendetta", promowana przez miły dla mojego ucha singiel "Miasto łez".
   Ostatni jak dotąd album zespołu Mafia (w całkowicie przemodelowanym składzie) ukazał się w 2014 roku i nosi tytuł "Ten świat nie jest zły". Cechuje się powrotem do bardziej rockowego grania, choć przyprawionego szczyptą elektroniki. Na uwagę zasługuje m.in tytułowa ballada oraz numer "Summertime online".
    Jak wspomniałem we wstępie, niedawno na rynku ukazały się reedycje dwóch najważniejszych płyt, czyli "Gabinety" oraz "FM". Chętnie kupiłem i przypomniałem sobie ich granie. Moją uwagę na pierwszej z nich przykuły szczególnie takie utwory jak "Tak lubię", tytułowe "Gabinety" - kawałek dobrego grania z pazurem, oraz ballady: "Ja (moja twarz) i mój ulubiony: "Noce całe". Jeżeli zaś chodzi o "FM", to standardowo: "Imię deszczu", "Szalona piosenka o lataniu", "W świetle dnia" oraz "Noc za ścianą". Ta ostatnia, według mnie, mogłaby być pozbawiona pseudorapowanej zwrotki K.A.S.Y.  O ile nie mam nic do gościa, jako człowieka, o tyle chyba mamy różne poczucie humoru. Jego utwory raczej mnie nie bawią i tak samo jest z wtrętem do "Nocy...". Sorki Krzysztof :)   
   Podsumowując: jeżeli chcielibyście przypomnieć sobie młodzieńcze lata, bądź po prostu nie znacie twórczości Mafii, odsyłam do sklepów muzycznych po rzeczone reedycje, jak również po późniejsze albumy.

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz